wsparcie i rehabilitacja

Wróć do listy artykułów

Jak radzić sobie z diagnozą?

Usłyszałaś diagnozę raka piersi i na pewno towarzyszy Ci wiele emocji i pytań. To trudny moment, bo choroba z uporządkowanego trybu życia rzuca Cię na głęboką wodę, bez żadnej instrukcji postępowania. Myśli i emocje, które Ci towarzyszą są naturalne dla procesu adaptacji do diagnozy, którą możemy podzielić na kilka etapów. 

 


Po pierwsze – szok i niedowierzanie. 

To moment, w którym pojawi się wiele pytań o przyczynę choroby – „dlaczego to mnie spotkało?”, „dlaczego ja?”, „to niemożliwe”, „przecież prowadziłam zdrowy tryb życia, więc dlaczego zachorowałam?”. Te pytania dotyczą większości osób, które usłyszały diagnozę onkologiczną. Choroba burzy stabilną wizję świata, którą budowałaś przez całe życie, ustaloną hierarchię wartości i obraz siebie jako zdrowej osoby. Reagując niedowierzaniem człowiek broni się przed załamaniem i daje sobie czas na oswojenie z diagnozą. 

Po drugie – złość i bunt. 

To sprzeciw wobec diagnozy i próba znalezienia winnego choroby – w sobie lub w innych. W tym czasie ważne jest, abyś nie tłumiła w sobie emocji i dała sobie czas na odreagowanie złości. Złość i gniew to naturalna faza procesu przystosowania się do choroby i choć nie są to przyjemne emocje, to mogą dać Ci coś dobrego. Ponieważ niosą ze sobą dłuży ładunek energetyczny, który mobilizuje do podjęcia leczenia i walki z chorobą. Jednak uważaj – jeśli złość zagości u Ciebie na długo i będzie bardzo silna, wtedy będzie miała niekorzystne i destrukcyjne działanie. 

Po trzecie – „targowanie się z losem” w celu przywrócenia stanu sprzed choroby. 

W tym etapie często występuje tzw. myślenie magiczne – „jak zrobię to i to lub będę zachowywać się tak i tak, to choroba zniknie”. 

Po czwarte – depresja. 

To trudny moment, w którym dominować będzie przeczucie, że choroba jest tym, co Cię przerasta. Wiele czynników wpływa na to, jak trudny będzie ten etap – m.in. relacje z bliskimi, środowisko w którym żyjemy etc. Może być tak, że będziesz przygnębiona i będziesz miała mniejszą motywację, żeby przeciwstawiać się wyzwaniom stawianym przed Tobą przez chorobę. W poważniejszym stadium tego etapu może dojść do znaczącego obniżenia nastroju i przeżywania prowadzącego do depresji. Jeżeli do tego dojdzie – miej świadomość, że depresja nie jest powodem do wstydu, wiedz, że są osoby, które są w stanie Ci pomóc! Najważniejsze jest, aby nie bać się mówić głośno o swoich emocjach i prosić o pomoc. Na tym etapie pomocne może okazać się wsparcie psychoonkologa [o pomocy psychoonkologicznej możesz przeczytać tutaj]. 

 

Etap akceptacji

Po okresie zmagania się ze skrajnie różnymi emocjami, myślami i pytaniami przyjdzie czas na akceptację choroby. To ważny moment, który jest niezbędny, abyś przejęła rolę pacjenta – jego obowiązki i partnerską współpracę z personelem medycznym. 

Poniżej znajdziesz kilka porad, które pomogą Ci uporać się z diagnozą: 

1. Pozwól sobie na ujście emocji 

Dookoła wiele osób powie Ci: „nie płacz”, „nie przejmuj się”, „myśl pozytywnie” – na pewno Twoi bliscy chcą dla Ciebie dobrze i próbują Cię pocieszyć właśnie takimi zwrotami. Tymczasem Ty czujesz, że nie potrafisz udawać twardej? Nie udawaj. Jeśli czujesz, że musisz się wypłakać – płacz. Jeśli chcesz krzyczeć – krzycz. Jeśli chcesz o tym rozmawiać – rozmawiaj. Znajdź moment na to, aby wyrazić swoje emocje, masz do tego absolutne prawo i zrób to. 

2. Mów o swoich potrzebach  

Kiedy powiesz swoim bliskim o chorobie [o tym, jak rozmawiać z bliskimi o diagnozie przeczytasz tutaj], wiele osób będzie zastanawiało się, jak powinni się zachowywać, o czym rozmawiać, a jakich tematów unikać. Musisz im pomóc zrozumieć swoje potrzeby, w końcu sama najlepiej wiesz, czy chcesz rozmawiać o chorobie czy nie, czy chcesz wyjść z większą grupą znajomych czy raczej spotkać się z najbliższą przyjaciółką. Nie bój się mówić bliskim o swoich potrzebach i oczekiwaniach. To pomoże nie tylko Tobie, ale również im. Podobna zasada dotyczy także kontaktów z lekarzem. Jeżeli będziesz chciała porozmawiać o jakiejś metodzie leczenia, poznać ją bardziej szczegółowo, dowiedzieć się o działaniach niepożądanych – powiedz o tym lekarzowi. 

Pacjentka dobrze poinformowana, to pacjentka, która dobrze się leczy. Szukaj informacji o raku, metodach leczenia itp. W końcu, im więcej wiesz o chorobie, tym lepiej nad nią zapanujesz Pierwszym źródłem wiedzy o nowotworze jest lekarz – nie bój się zadawać mu pytań [jakie pytania możesz zadać lekarzowi, przeczytasz tutaj]. 

Ośrodki zajmujące się leczeniem onkologicznym mają wiele materiałów edukacyjnych (np. ulotki, broszury) zawierających podstawowe informacje, więc stanowią dobry początek dla poszerzania wiedzy. Takie materiały możesz znaleźć najczęściej w poczekalni lub są dostępne bezpośrednio u lekarza. 

Możesz zasięgnąć wiedzy u organizacji pacjentów [Listę ośrodków znajdziesz tutaj], które działają w obszarze onkologii – zrzeszają osoby, które przeszły przez podobne doświadczenia, przez które teraz Ty przechodzisz; będą mogły doradzić, gdzie szukać wiedzy o chorobie lub wsparcia psychoonkologa (jego pomoc polega nie tylko na wsparciu, ale i edukacji – będzie np. w stanie wytłumaczyć Ci medyczną terminologię, jak rozmawiać z lekarzem itp.). Kolejnym źródłem wiedzy jest Internet – pamiętaj jednak, że nie wszystkie strony w sieci opierają się na rzetelnych informacjach, a opinie może pisać każdy. Warto np. upewnić się, że teksty są konsultowane z ekspertami w danej dziedzinie, jak te na naszej stronie. 

Konsultacja merytoryczna Adrianna Sobol, wykładowca Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, psychoonkolog Fundacji Onkocafe

 

 

Może też Cię zainteresować:

Artykuły

Ilość artykułów: 7
Organizatorzy
Partner merytoryczny